ardbeg napisał(a):
marekk62 napisał(a):
Witam również!
[...]
I tak doszedłem do wniosków identycznych z "tubylcami"
... Faktycznie jest to tuba jedynie i prywatne poletko paru gamoni...
Pozdrawiam Marek
Witaj
Na dzień dobry - kubeł zimnej wody.
Dokonałeś uogólnienia - nie wszyscy tu mają takie wnioski.
Tuba i prywatne poletko - owszem, jeżeli chodzi o niektóre aspekty zarządzania trawnikiem.
Zarządzanie forami nie jest łatwe, nie ma świętych reguł co do ich prowadzenia. Aspekt subiektywny wcale w tym nie pomaga. A jak jeszcze wchodzi w grę kasa ... (moderator-dostawca).
Pominąłeś natomiast grupę osób chętnie pomagających w sprawach technicznych (jak to zrobić), pominąłeś grupę modderów starających się wykonać coś nowego własnymi siłami. Co z wyszukiwaczami nowych modeli sprzętu, testerami i etatowymi malkontentami?
Google po wpisaniu "forum e-papierosy" w pierwszym linku kieruje na trawnik. Chcesz czy nie, pierwsze kroki nowych użytkowników będą skierowane właśnie tam. Po raz n-ochnasty ktoś będzie z uporem maniaka odradzał zakupy na Allegro szczególnie podejrzanych produktów. Znowu będzie płacz nad ukręconą bateryjką, cieknącym parownikiem, futrzakiem zamiast aromatycznej chmurki.
Naprawdę doceniam ciężką i niewdzięczną pracę wielu userów. Nie przysłoni tego arogancja niektórych moderatorów - ich wypowiedzi czytam, gdy wnoszą coś do tematu.
Spróbuj wejść w ich buty - większość newbies nie zadaje sobie trudu czytaniem regulaminu, łamią go i dziwią się, dlaczego komuś się to nie podoba.
Jestem tam częstym gościem. Moja opinia nt. zarządzania jest moją opinią, nie rzucam jej w twarz publicznie na trawniku, nie staram się "na złość" postępować wbrew regulaminowi.
Nie prowadzę, nie pochwalam "krucjaty" przeciwko trawnikowi. Peanów na chwałę zielonego też pisał nie będę.
Na naszym forum deklaracja niechęci do trawnika nie jest warunkiem czynnego uczestnictwa.
Być może niebawem również zostanę nazwany "gamoniem Inawery". Trudno.
ardbeg poniekąd masz rację. Jest tam wielu ludzi pomagających. Sam swego czasu mocno się udzielałem w wątku dla początkujących bo mając świeżo w pamięci moje problemy, chciałem zaoszczędzić ludziom nerwów.
Zarządzanie forum, to też nie jest "betka". Ale brak konsekwencji w zarządzaniu to już jest... nie jest fajne. Wiesz za co ostatnio dostałem warna? Moderator połączył dwa wątki gdzie jeden dotyczył przepisów, a drugi dyskusji nad konkretnym aromatem. Odezwał się człowiek, który założył wątek od przepisów, że się burdel zrobił, a ja napisałem że to "zasługa" moderatora bo dyskusja apropos aromatu była w innym wątku. Posty zniknęły, a ja dostałem warna za "donos" na moderatora w otwartym wątku. Pouczenie przesłane na PW brzmiało "Jak masz problem z modem, to zgłoś wiadomością prywatną". Według mnie przynajmniej 30 innych postów tego dnia ze spamem i obraźliwymi komentarzami zasłużyło na warna, ale jakoś się obeszło. A wiesz dlaczego - bo chyba jestem tam na cenzurowanym. Strasznie pilnują moich postów odkąd napisałem, że sprzedawca nie powinien być moderatorem. Dlatego na zielonym pojawiam się, czasem komuś coś podpowiem, czasem na PW zagadam, ale zawsze mam uczucie, jakby ktoś mi na klawiaturę patrzył. Komuna już minęła, ale gdzie niegdzie wolność słowa to tylko slogan.
Pozdrawiam
A żeby nie było spamu i żeby
ardbeg nie dał mi ostrzeżenia, witam serdecznie nowych na forum Inawery i życzę udanych doznań smakowych zarówno gotowców jak i własnych mieszanek.