FORUM INAWERA
https://forum.inawera.com/

Jak testujemy - sprzęt, sposób degustacji
https://forum.inawera.com/viewtopic.php?f=61&t=2660
Strona 4 z 9

Autor:  inawera [ 3 sty 2013, o 13:31 ]
Tytuł:  Re: Jak testujemy - sprzęt, sposób degustacji

reksiogc napisał(a):
Horwi napisał(a):
Ja na szczęście od niedawna jestem szczęśliwym użytkownikiem Vision Eternity więc na dripie czy też tanku mogę sobie bezproblemowo zbadać smak uwarzonego liquidu, a potem tylko zmienić grzałkę i próbować nastepnych :)

Polecam sprzęt, bo naprawdę zacny jest !


Mam Eternita i powiem Ci że w porównaniu z parownikami na mesh wypada bardzo blado. Siatka oddaje smak jak nic innego co do tej pory miałem w rękach. Ciekawe czy do Eternity dało by się wsadzić siatkę bez zwarć :)

A co do metod testowania to wymyśliłem sobie taki oto sposób.

Biorę butelkę, nalewam 10 ml bazy i dodaje odpowiednią ilość aromatu. Opisuję butelkę i zapisuję gdzieś wszystkie dane (data, jaki aromat, jaka baza itd). Chowam na 10 dni do szafki. Następnie wyciągam i wapuje. Jeżeli liquid był za słaby/mocny następną próbkę robię ze zmienioną ilością aromatu i proces się powtarza. Oczywiście wszystko notuję.

Jako że jestem niecierpliwy i muszę wypróbować aromatu natychmiast jak do mnie dotrze to rozrabiam go z bazą i w parownik. Na tej podstawie mniej więcej wiem ile dodać go do pierwszej testowej buteleczki.

Zobaczymy jak sposób sprawdzi się w praniu.


Tak robi Mareckimt testując nowe aromaty:
viewtopic.php?f=20&p=5423#p5423

Sposób dobry, tytlko zauważ że może ci się zdarzyć że na satysfakcjonujący cię smak możesz czekać 30 dni.
- pierwsza próba - 10 dni - słabo,
- dodajemy - 10 dni - jeszcze nie to,
- cholera jasna - znowu 10 dni.
- teraz jest kolejny rebus - już dobre, ale jakbym dodał jeszcze trochę może by było jeszcze lepsze. (lepsze jest wrogiem dobrego)
Ale do tego to trzeba mieć anielską cierpliwość.
Szybszy jest sposób z kilkoma butelkami bo już po 10 dniach masz swój płyn. Pozostałe dopieszczasz i jest ok.
Ale jak pisałem Mareckimt testuje już nasze aromaty ponad trzy lata i zawsze robi to tak samo. Widać tak też jest dobrze.

Autor:  Mareckimt [ 3 sty 2013, o 17:24 ]
Tytuł:  Re: Jak testujemy - sprzęt, sposób degustacji

inawera napisał(a):
Szybszy jest sposób z kilkoma butelkami bo już po 10 dniach masz swój płyn.

Owszem, masz rację, ale... Jeden aromat to 5 próbek, 10 aromatów to pięćdziesiąt próbek :shock:
A pamiętam serię 23 aromatów (115 próbek) i niezapomniane hiszpańskie 32 aromaty - daje to 160 próbek :lol:
Trzeba być zawodowcem i przeznaczyć jeden pokój na małą piwniczkę liquidową z półeczkami i stojakami :mrgreen:
Gdy aromatów jest kilka, metoda z wieloma próbkami jest doskonała i wygodna.
Ale ja już zostanę przy swoich przyzwyczajeniach ;)

Autor:  inawera [ 3 sty 2013, o 19:30 ]
Tytuł:  Re: Jak testujemy - sprzęt, sposób degustacji

Mareckimt napisał(a):
inawera napisał(a):
Szybszy jest sposób z kilkoma butelkami bo już po 10 dniach masz swój płyn.

Owszem, masz rację, ale... Jeden aromat to 5 próbek, 10 aromatów to pięćdziesiąt próbek :shock:
A pamiętam serię 23 aromatów (115 próbek) i niezapomniane hiszpańskie 32 aromaty - daje to 160 próbek :lol:
Trzeba być zawodowcem i przeznaczyć jeden pokój na małą piwniczkę liquidową z półeczkami i stojakami :mrgreen:
Gdy aromatów jest kilka, metoda z wieloma próbkami jest doskonała i wygodna.
Ale ja już zostanę przy swoich przyzwyczajeniach ;)


Marku masz rację. Twoje testy są czytelne i do takich się przyzwyczaiłem. Ja na brak butelek nie narzekam. Dzisiaj Dorota namieszała 10 smaków po 3 próbki. (miętusy z Tino d'milano) Za klika dni będe wiedział które są dobre i czy jakąś trzeba będzie dopieszczać.
A hiszpańskie próbki pamietam :lol: . Dostaliście wtedy w d. Do dzisiaj jesteśmy z Juanem w kontakcie. On to miesza i sprzedaje, ale zdążyłem już poznać smaki południowców. Tam nie ma bezpłciowych potraw, wszysto doprawione tak że ho, ho. Ostatnia paelę jaką jadłem w październiku to aż kipiała od przypraw, ale była wyśmienita. Mam nadzieje że kiedyś podam ci adres restauracji na brzegu morza.
A propos morza. Wczoraj Gabrysia z Dawidem i Bartkiem wleźli do wody powyżej kolan. Fala była mała, ale jedna niedaleko nich się załamała i było płukanie muszelki.

Autor:  ardbeg [ 16 sty 2013, o 18:53 ]
Tytuł:  Re: Jak testujemy - sprzęt, sposób degustacji

No i mam dylemat. Czytam podpisy pod wypowiedziami na forum, przeglądam tematy, oferty sklepów i widzę, że sprzętu do oddawania się chmurzeniu jest więcej, niż jestem w stanie ogarnąć.
Co rusz pewnie pojawiają się nowe pomysły.
Tu miałbym pytanie: czy istotnie siatka nierdzewna ma taką kolosalna przewagę nad sznurkiem? Czy zastosowanie bezpośredniego napięcia z baterii prosto na niskooporową grzałkę na siatce ( w domyśle prąd jak diabli 4A pewnie, moc uzyskana kilkanaście wat ) daje tak zajefajne odczucia smakowe? Czy może to jednak taki "klub harleyowców" pośród waperów.
Rozumiem już przewagę stabilizowanego i regulowanego napięcia, potrafię dobrać grzałkę i nawet ją ukręcić. Chmurka z crystala czy vivi nova bardzo mi smakuje. Czy warto porywać się z motyką - bo widziałem że to dla niektórych nie do opanowania ?

Etam, i tak z moją naturą będę próbował. Może jakaś drobna wskazówka na początek? Czego np. unikać - żeby mi w twarz nie wybuchło albo bateryjek nie popaliło. Byłbym wdzięczny za opisanie popełnionych błędów cobym ich niepotrzebnie nie powtarzał.

Vamo i chiński did mały chiński brat wysłał do mnie ślimakową pocztą HK Post, czort wie kiedy ale pewnie przyjdzie. Będę więc próbował. Może i na inne polskiej produkcji się skuszę, ale to zaś.

Autor:  basko [ 16 sty 2013, o 21:42 ]
Tytuł:  Re: Jak testujemy - sprzęt, sposób degustacji

ardbeg napisał(a):
No i mam dylemat. Czytam podpisy pod wypowiedziami na forum, przeglądam tematy, oferty sklepów i widzę, że sprzętu do oddawania się chmurzeniu jest więcej, niż jestem w stanie ogarnąć.
Co rusz pewnie pojawiają się nowe pomysły.
Tu miałbym pytanie: czy istotnie siatka nierdzewna ma taką kolosalna przewagę nad sznurkiem? Czy zastosowanie bezpośredniego napięcia z baterii prosto na niskooporową grzałkę na siatce ( w domyśle prąd jak diabli 4A pewnie, moc uzyskana kilkanaście wat ) daje tak zajefajne odczucia smakowe? Czy może to jednak taki "klub harleyowców" pośród waperów.
Rozumiem już przewagę stabilizowanego i regulowanego napięcia, potrafię dobrać grzałkę i nawet ją ukręcić. Chmurka z crystala czy vivi nova bardzo mi smakuje. Czy warto porywać się z motyką - bo widziałem że to dla niektórych nie do opanowania ?

Etam, i tak z moją naturą będę próbował. Może jakaś drobna wskazówka na początek? Czego np. unikać - żeby mi w twarz nie wybuchło albo bateryjek nie popaliło. Byłbym wdzięczny za opisanie popełnionych błędów cobym ich niepotrzebnie nie powtarzał.

Vamo i chiński did mały chiński brat wysłał do mnie ślimakową pocztą HK Post, czort wie kiedy ale pewnie przyjdzie. Będę więc próbował. Może i na inne polskiej produkcji się skuszę, ale to zaś.


siatka mesh jest lepsza od sznurka, przekonuję się o tym już od jakiegoś czasu, jednak nie jestem "harlejowcem", grzałka 1,1 ohma na meshowym knocie i nie przekraczam 3,6 volt, moda mam mechanicznego, jednak z regulowanym napięciem
samo zrobienie knota z mesha jest banalne i nie stwarza problemów, mi za pierwszym razem wyszedł dobry, po oksydacji i porcelankowaniu "układał" się przez ok 1 ml liquidu, i od tamtego czasu działa bez zarzutu już 3 tygodnie, ze sznurkiem tak różowo nie było
oddawanie smaku jest nieporównywalne na korzyść siatki, brak bobra przy dobrze skręconym knocie jest również zaletą, mi się nie zdarza, chyba, że nie zauważę, że się płyn skończył ;)
jak zrobić knot i go oksydować i porcelankować jest mnóstwo filmików na YT

Autor:  Mariusz7 [ 16 sty 2013, o 22:09 ]
Tytuł:  Re: Jak testujemy - sprzęt, sposób degustacji

Basko a nie mógł byś takiej grzałeczki wysłać oczywiście odpłatnie zanim się za to wezmę chciałbym wypróbować czy warto się w to bawić ?

Autor:  basko [ 16 sty 2013, o 22:23 ]
Tytuł:  Re: Jak testujemy - sprzęt, sposób degustacji

wątpię, żeby doszła w zadowalającym stanie, ale można spróbować :lol:

tylko do czego chcesz ją zamontować ?

Autor:  Mariusz7 [ 16 sty 2013, o 22:27 ]
Tytuł:  Re: Jak testujemy - sprzęt, sposób degustacji

basko napisał(a):
wątpię, żeby doszła w zadowalającym stanie, ale można spróbować :lol:

tylko do czego chcesz ją zamontować ?

Najlepiej lubię crystal 2 ale posiadam tez Vivi Nova od Volisha i T3 oraz Monaco Gt.

Autor:  basko [ 16 sty 2013, o 22:36 ]
Tytuł:  Re: Jak testujemy - sprzęt, sposób degustacji

do tego nie zrobię, nie próbowałem kręcić do vivi i tym podobnych :roll:

w gienku knota nie trzeba wyginać i łatwo się go montuje, możesz sobie zakupię coś takiego http://www.peleon.pl/product.php?id_product=1966 , do tego bezproblemowo zrobić mogę, choć uważam, że zrobi każdy, sam mam problem z trafianie knotem w ogień palnika i muszę po palcu celować :twisted: , ślepym na jedno oko i stąd tak :lol:

Autor:  Mariusz7 [ 16 sty 2013, o 22:39 ]
Tytuł:  Re: Jak testujemy - sprzęt, sposób degustacji

Basko to ja to kupię.

Strona 4 z 9 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/