inawera napisał(a):
Dariuszowi nie marzyło się nawet sprowadzenie Miśka do Lublina.
Pamiętasz Davgaplis i ...... tą Gabrielę.
Pamiętasz jak ściskałeś ją z radości?
Pamiętasz jak kręciłeś się z nią w kółko?
To ona, nie Dariusz.
Tylko żeby wtedy wiedziała tyle co wie teraz to Misiek jeździł by w ........ Rzeszowie.
Wywalczył by z zespołem awans do ekstraligi i ..................... całą resztę.
Ja jestem tego świadomy w 100%. Źle się wyraziłem. Chodziło mi bardziej o to że Darek przypisywał sobie swego czasu wszystkie pozytywne sprawy które miały miejsce w klubie. Ba ! Przypisuje sobie je dalej mimo że niby go w tym klubie nie ma ... :/
Aby to wszystko funkcjonowało na zdrowych i NORMALNYCH zasadach potrzebne są zmiany. I mowa tu o cały zarządzie. Klub żużlowy trzeba prowadzić z pasją, nie można tego prowadzić jak działalności gospodarczej. Trzeba mieć żyłkę hazardu i umieć postawić wszystko na jedną kartę-zaryzykować. Potrzeba świerzej krwi , trzeba czasami pokazać jaja . Trzeba żeby w tym klubie każdy miał jakąś funkcję za którą jest odpowiedzialny, nie może być sytuacji że jedna osoba jest odpowiedzialna za kilka rzeczy na raz. Potrzeba żeby ten klub był otwarty od poniedziałku do piątku - niech siedzi tam pani Jadzia i niech przyjmuje klientów (bilety, sponsorzy). Sklep kibica -też generuje kasę do klubu.Potrzebna jest odpowiednia kadra trenerska,kierownik drużyny - Jacek Ziółkowski a nie ''głupek'' Cieśla... U nas niestety tego w chwili obecnej nie ma i nawet nikt o tym nie myśli.
Jeśli wystartujemy i w tym klubie nie zajdą poważne zmiany to będzie to tylko przedłużanie życia trupowi.
P.S
Oczywiście nie mówię że ta czwórka która obecnie zarządza klubem jest zła. Moim zdaniem są oni za bardzo 'ułożeni' i miękcy...
Co do Miśka. Żal mi chłopaka niesamowicie . Kolejny sezon jest utopion po uszy.
Jednego tylko jestem spokojny. Lublin ZAWSZE był klubem wypłacalnym, mam nadzieje że będzie tak i teraz. Niestety ale na walce o awans mogliśmy w tym sezonie tylko pomarzyć. Na utrzymanie potrzebny był tylko junior na dwa mecze.