Calkiem nie - poznalem ja poszukujc tytulu, ktory widze na Twojej fotografi i szczerze mowiac znaleziona recenzja zainteresowala mnie gleboko, bo lubie o dziwo takie ksiazki
:
"Ktoś, kto nie czytał serii o inspektorze Rebusie, spokojnie i bez stresu może przeczytać Otwarte drzwi i z jeszcze większym spokojem odłożyć dzieło z westchnieniem
jessuu, co to jest. Otóż dzieło Rankina charakteryzuje się tym, że nie wywoła w nas ekscytacji, nie spowoduje zacierania rąk bo będzie się działo, czy wprowadzane kolejno osoby dramatu (może oprócz malarza studenta) nie zaskoczą ciekawą rolą.
Jest wyjątkowo nudno, nieciekawie, a dreszcze tylko przy temperaturze ciała powyżej 36,6 stopni. Nawet miasto Edynburg pokazane byle jak, ale knajpa jest, tyle, że ekskluzywna."
http://janedoe.blox.pl/2011/09/Otwarte-drzwi.html...a jeszcze lepiej czyta sie takie ksiazki w deszczowy, pochmurny dzien siedzac w chlodnej wilgoci powietrza na werandzie
[dopisek] i oczywiscie druga ksiazka "Lasko - Zlatorog" takze godna przeczytania