Ela prosiła o kilka fotek spróbuje coś zrobić.
W niedzielę o godz. 10:00 z lotniska w Modlinie startujemy....
WYSTARTOWALIŚMY....aby po prawie czterech godzinach lotu wylądować w Alicante.
SZCZĘSLIWIE WYLĄDOWALIŚMY.Po przejechaniu 50 km. będziemy w domku. A tam obok bloku stoi brudny, zakurzony samochód i czeka na Irka aby go odpalił (jak akumulator zakręci).
Stoi i czeka tam na parkingu w gąszczu wieżowców - zaznaczyłem czerwoną strzałką.
STAŁ, ALE O MATKO JAKI BRUDNY. JAK WIATR NAWIEJE PYŁ Z NAD SAHARY I POTEM SPADNIE DESZCZ TO NA SAMOCHODACH JEST SUPER BŁOTKO. NA NASZYM TAKOWE BYŁO I TO W ILOŚCIACH ŻE O............
Ja twierdzę że już we wtorek (żona że w środę) zaczynamy naszą rehabilitacyjną podróż.
Jedziemy do Murcji.....
ŻONA MIAŁA RACJĘ - W ŚRODĘ.....potem do miasta Ronda, gdzie nocujemy.

Po zwiedzeniu Ronda(y) jedziemy na krótką wizytę do....

...Setenil de las Bodegas.
Wypijemy kawę w kawiarni pod "zwisem" i w drogę na Gibraltar.

Tutaj nocujemy.
Rano zwiedzamy Gibraltar, a po południu w drogę do Kadyksu.

W Kadyksie nocleg. Na drugi dzień zwiedzanie i wieczorem (wg mnie to będzie sobota) wyjazd do Sewilli...

...aby w niedzielę (mam nadzieje że będzie za gorąco żeby zwiedzać) włączyć laptopa i na ITVL obejrzeć mecz Lublin v Gniezno.
Potem wieczorem romantyczny spacer. (według przyśpiewki kibica - " jak wygramy to się schlamy, jak przegramy to się schlamy, jak zremisujemy to się naj*****y - napijemy

). Jakaś kolacja i może jakieś piwo,

"abo dwa"
Trzy dni w Sewilli może wystarczy aby zobaczyć sporo w tym (jak mówią ludzie) pięknym mieście.
Potem droga powrotna do Benidormu.

Kilka dni plażowania (po 30 minut

) i 11 maja powrót do Warszawy aby prosto z lotniska udać się do Łodzi..... na mecz.
Orzeł v KMŻ.
Mam nadzieję że powrócimy w całości i co najważniejsze psychicznie wypoczęci, chętni do dalszej pracy. (testy wiśni, targi w Krakowie, wyjazd Gabrysi, Dawida i Łukasza na targi do Paryża (Irek do roboty za trzech), wyjazd na drugi koniec Polski.)
Mam pytanie.
Co wam przywieźć i wysłać razem z próbkami wiśni?