AndrzGdz napisał(a):
Z tym ze teraz do mnie dociera że to nie była twierdza Grudziądz a twierdza Gollob.
Troszkę się dowiedziałem że jak był na chodzie w Grudziądzu to żaden Komisarz , żaden Sędzia nie chciał zadzierać z Gollobem bo by była afera na całą Polskę.
Nie ma Golloba i widać w jakim miejscu jest G-dz.
No i sam widzisz, że Tomek ma pewne "bezcenne atuty" na prezesa.
AndrzGdz napisał(a):
Szans na uratowanie utrzymania czy to barażu wg mnie nie ma żadnych !!!. Chyba że znowu "zielony stoliczek"
?
Zresztą Gdz jest już trzeci rok z rzędu w Ekstra i tylko w poprzednim jako tako było. Pozostałe dwa sezony to był spadek i tylko traf ze inni mieli problemy to Grudziądzowi proponowano pozostać.
A jak pisałem ze 2 lata temu o przyszłości: "10 rocznicy wchodzenia GKM do EL przez zielony stolik" to miał być żarcik taki...
inawera napisał(a):
Pomimo że chwaliłem ludzi prowadzących sekcje Speed Car Motor Lublin to teraz muszę wytknąć brak przezorności. Zabrakło opon i po zespole. Ładne lanie dostali w Gnieźnie, ale to dobrze. Może kubełek zimnej wody się przyda, może zarząd znajdzie ludzi którzy mają niewielki ale zawsze, zapasik opon Mitasa. Goldeny dobre były do palenia a nie do jazdy na żużlu.
Tak to jest w tym sporcie - często decydują niuanse, o których zwykły, niezorientowany kibic nie ma pojęcia - śledząc wyniki meczów...
Kurna - u nas padaka na całego...tak mizernego sezonu nie pamiętam w swoim życiu i jest to chyba najgorszy
sezon w historii klubu
Jak już udało się jako tako sklecić kadrę - to ciężko zebrać gości, aby pojechać optymalnym składem.
Spotkanie z Orłem wywołało u mnie garść sentymentalnych wspomnień ze względu na pojedynek dwóch rzeszowskich Januszów
- Stachyry i Ślączki: obecnie trenerów, a kiedyś pary która na naszym torze miała na rozkładzie chyba wszystkich ligowych tuzów...
Myk znany: Jasiek Stachyra tak macerował rywali na 1 łuku, że młody zapier..niczał do przodu - a ten asekurował go by dowieźć "pińćjeden".
Przełom lat '80 i 90' to chyba najfajniejszy okres w speedwayu krajowym, ostatnie lata przed dominacją 'zawodowstwa',
armii najemników i KASY.
Niestety, te sielankowe wspomnienia zostały brutalnie zdeptane idiotyczną wypowiedzią Ślączki w temacie przygotowania toru ("mam zdjęcia z piątku"... i takie tam...
) - który o ironio - pierwszy raz w tym sezonie był elegancko przygotowany.
Co chciał tym ugrać - nie wiem, ale z pewnością stracił szacunek we "własnym gnieździe".
Oczywiście - jak dotąd nikt z kibiców RZ. nie kuma, co za taktykę zaprezentował nasz 'menedżment' - zarzynając
młodego Lamparta serią wyścigów w pierwszej części zawodów!
_________________
Charakterystyka Maceranta:
- okres sponsorowania Monopolu Tytoniowego: 28 lat, z nosem w chmurach: od 10.10.2010
- preferowane smaki: tytoniówki, ulub. przerywniki: deserowe